Raz na jakiś czas zdarza się każdemu z nas stanąć na rozdrożu, czy też na życiowym zakręcie. Szczególnie, kiedy to dotyczy spraw zawodowych. Czujemy, że wieloletnia praca na etacie w jakiś sposób już nas wypaliła, wyczerpała i że chcemy spróbować czegoś innego, czegoś nowego.
Mamy wtedy dwa wyjścia z sytuacji. Albo zmienić pracodawcę i znowu przejść na etat, z tym że do innej firmy, albo postawić wszystko na jedną kartę, złożyć wypowiedzenie i założyć własną działalność gospodarczą. Jest to z pewnością wyzwanie, które pociąga wiele osób. Bo w końcu praca na własny rachunek, bez szefa nad głową, bez założonych z zewnątrz planów, celów i różnych zadań, które mamy osiągnąć, ma swój wyjątkowy urok.Jesteśmy sami sobie sterem i okrętem. I tylko od nas zależy, czy nam się powiedzie. Czy nasza pracowitość, zapał, a także nie ukrywajmy szczęście pomoże nam osiągnąć sukces. Ponieważ w biznesie szczęście jest także, tak jak i we wszystkich dziedzinach życia potrzebne. Bez niego najlepszy plan spali po prostu na panewce.
Dlatego musimy się poważnie zastanowić, co będzie dla nas najlepsze. I w końcu podjąć decyzję, czy pozostajemy na etacie, czy może jednak zdecydujemy się na założenie własnej działalności gospodarczej. Każda droga jest dobra, ale nie każda jest odpowiednia dla każdego. Są osoby, które są stworzone do pracy na etacie, a są i takie, które muszą mieć własną działalność, bo na etacie się po prostu nie odnajdują. I nikt ich z tego, czy też innego powodu nie zatrudni. Dlatego warto się zastanowić i pójść taką drogą, która jest nam przeznaczona.
2 komentarze
2 thoughts on “Wypalenie zawodowe”