Dobrze zaplanowana strategia marketingowa zakłada stosowanie różnorodnych form reklamy. Jedną z nich jest zatrudnienie ambasadora marki. Jak wybrać odpowiedniego ambasadora marki, jakie zadania mu powierzyć i czy w ogóle taka osoba jest potrzebna Twojej firmie?
Ambasador marki – influencer, lider opinii czy ceniony ekspert w branży?
Ambasadorem marki często są osoby znane, kojarzone z branżą czy dziedziną życia, z jaką związana jest również promowana firma. Ambasadorem marki kosmetycznej może być więc aktorka lub modelka, a diety pudełkowej jedna z popularnych w sieci trenerek. W sierpniu o początku współpracy z jedną marką odzieży sportowej poinformował Qczaj, znany trener i właściciel firmy, oferującej plany treningowe, dietę, catering oraz suplementy diety.
Nierzadko zdarza się, że ambasadorem marki jest mniej znana, ale ceniona w branży osoba – specjalista w danej dziedzinie, lider opinii. W tym przypadku ambasador marki jest mniej rozpoznawalny, jednak w branży, w której działa firma, jego opinia jest ceniona.
Ponadto ambasadorem marki może być także pracownik – zarówno ten, który chętnie korzysta z gadżetów reklamowych z logo firmy, jak i ten, którego obowiązuje umowa, regulująca zasady promocji firmy. Promocję firmy przez jej pracownika, warto połączyć z działaniami CRS, które odgrywają coraz większą rolę w działaniach marketingowych.
Czy warto współpracować z ambasadorem marki?
Co do zasady współpraca z ambasadorem marki jest opłacalna. Osoba ta pomaga zwiększyć rozpoznawalność marki, przedstawia jej atuty, promuje kolejne nowości i jako specjalista w danej dziedzinie zwiększa zaufanie do marki. Zatrudniając jednak ambasadora marki i podpisując z nim umowę, należy jednak szczegółowo omówić warunki współpracy. Osoba taka poprzez prywatną działalność, niezwiązaną z promocją firmy, może doprowadzić do niemałego kryzysu wizerunkowego. Dla odbioru marki kluczowe jest więc, by jej ambasadorem był ktoś, kto doskonale równoważy życie zawodowe i prywatne, jest doskonałym dyplomatą i nie budzi wokół siebie kontrowersji.
Artykuł powstał we współpracy z Agencją Reklamową Project W.
Fot. Shutterstock.